Wycieczki

Wycieczka do Zakopanego wrzesień 2018

W ostatnim tygodniu września członkowie Stowarzyszenia wybrali się na wycieczkę krajoznawczą w nasze piękne polskie góry.

Wycieczka trwała dwa dni, ale wyjazd z Woli Radziszowskiej miał miejsce w piątek o godzinie 15:00. Dzięki temu nasi wycieczkowicze dojechali na miejsce (do Zakopanego) w godzinach wieczornych, a wyprawę górską mogli rozpocząć już o 7:00 rano dnia następnego.

Celem na sobotę był Czarny Staw. Szlak, który prowadził do tego miejsca, nie należał do najprostszych. Jednak nikomu to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, każdy był bardzo zadowolony. To chyba zasługa dobrego towarzystwa, prawda?

Gdy cała grupa zawędrowała pod Czarny Staw uczestnicy postanowili zrobić przerwę i odpocząć chwilę. Każdy z „wędrowców” miał okazję zachwycić się pięknymi widokami ośnieżonych szczytów polskich gór (tak, tak w wysokich górach już dawno zawitała urocza, śnieżna zima).

Postój górski przerwały gęste chmury śniegowe, które zaczęły się gromadzić nad głowami naszych wycieczkowiczów. Wtedy to postanowiono, że trzeba ruszyć w drogę powrotną. Do schroniska  uczestnicy wrócili inną trasą.  Wracali przez Przełęcz między Kopami. Drogę w dół umilały im wspólne rozmowy i przebijające się słońce przez już nie tak groźne chmury.

Wieczorem grupa odpoczywała wspólnie przy ognisku, kiełbasce i grzańcu.  Oprócz rozmów i śpiewu był również czas na wieczorne szkolenie organizowane przez Pana Wiesława Wątora dotyczące RODO.

Wyczerpani, ale jakże dumni i zadowoleni uczestnicy wycieczki poszli spać z myślą o kolejnej wyprawie następnego dnia.

Kolejnego ranka uczestnicy mieli okazję zapoznać się z różnymi formami pracy z młodzieżą i społecznością lokalną. Zajęcia zapoznawcze były prowadzone przez miejscowy ośrodek kultury. Była to bardzo ciekawa i bogata oferta przedstawiająca różne cechy i tajemnice zwiedzanego miejsca. Ponadto, zainspirowała ona naszych członków w zakresie aktywności kulturalnej i społecznej. Pozostaje nadzieja na dalszą współpracę i wspólną wymianę doświadczeń w przyszłości.

Celem niedzielnej wyprawy była Hala Konradowa. Tym razem szlak był bardzo spokojny i przyjemny. Dzień był przepiękny i słoneczny, jakże inny niż dzień wczorajszy. Przy schronisku był czas na kawkę i nie tylko oraz na podziwianie widoków. Potem niestety czas naglił i należało wracać do codziennych obowiązków…

Zostały wspomnienia w głowach uczestników oraz krótkie fotorelacje. Jedną z nich udostępniamy państwu na naszej stronie.

Dodaj komentarz